Strasznie nie lubię jeździć komunikacją miejską w porze jesienno-zimowej, bo z każdej strony atakują mnie zarazki. Ludzie kaszlą i smarkają. Zarazki w momencie kasłania pędzą z prędkością nawet 16 km/h, ale większość z nich w ciągu kilku sekund umiera. Przyjęłam zasadę, że w momencie gdy ktoś kaszle wstrzymuję powietrze na 10 sekund. Co więcej należy dbać o higienę, mieć ze sobą żel antybakteryjny oraz unikać dotykania twarzy po komunikacji miejskiej lub po przebywaniu w miejscach publicznych, żeby nie przenosić zarazków, bakterii i wirusów.
O zasadach żelaznej odporności możecie poczytać w moim poprzednim wpisie: 5 ZASAD ŻELAZNEJ ODPORNOŚCI
10 naturalnych produktów na odporność
Zamiast pakować w siebie chemicznie przetworzoną witaminę C w postaci maluteńkiej tabletki, zafunduj sobie prawdziwą witaminę C w postaci warzyw. Może Was to zdziwi, ale wcale nie cytryna ma najwięcej witaminy C, a owoce dzikiej róży, czerwona papryka, czerwona porzeczka itp.
Trzeba jednak pamiętać, że w czasie przechowywania i przetwarzania np. gotowania warzyw występują duże straty witaminy C (nawet ponad 75%). Dlatego najlepiej jeść produkty świeże i surowe, ponieważ zawierają najwięcej witaminy C.
Niektóre witaminy i składniki mineralne zwiększają jej wchłanianie, są to: witamina A, witamina B2, B6, witamina E, wapń, magnez i cynk.
Kolejną witaminą wpływającą na układ odpornościowy jest witamina E, która jest silnym przeciwutleniaczem chroniącym organizm przed szkodliwymi substancjami. Jej źródłem są nasiona słonecznika, kiełki i zarodki pszenicy, soja, szpinak, brukselka, orzechy laskowe itp.
Pamiętajcie także o witaminie A oraz pierwiastkach takich jak wapń, selen, żelazo, cynk.
1. Owoce dzikiej róży
2. Czerwona papryka
3. Pietruszka
4. Jarmuż
5. Szpinak
6.Brokuły
7.Cebula
8. Czosnek
9. Pestki dyni
10. Kiełki pszenicy
I tak jak obiecałam, na koniec przepis na:
KOKTAJL MOCY (lub sok jak ktoś woli)
- Pęczek pietruszki
- Kilka liści jarmużu
- Garść świeżych lub mrożonych liści szpinaku
- 2 pałki selera naciowego
- Złote polskie jabłko
- 1/4 ananasa
- 1 zielony ogórek
- sok z połowy cytryny
Blendujemy lub wyciskamy sok w wolnoobrotowej wyciskarce. Pycha!
10 Responses
Kochana a gdzie kupiłaś słoik 🙂
Dostałam pod choinkę w zeszłym roku, ale widziałam je na stronie more than jar.
Wszystko oprócz kiełków i dzikiej róży spożywam regularnie i bardzo lubię ♥
<3 super! A jeśli chodzi o dziką róże to polecam ekologiczne herbatki z róży 🙂
Wszystko lubię, więc jestem jak najbardziej na tak :)))
taki koktajl chętnie bym sobie zrobiła 🙂
Twój koktajl to bomba witaminowa 🙂
Taka bomba witaminowa na pewno ustrzeże przed przeziębieniem 🙂 Uwielbiam szpinak, brokuły, a od roku pokochałam pietruszkę 🙂 a o cebuli i czosnku nie wspomnę, gdyby nie kontakty z ludźmi, mogłabym dodawać niemal do wszystkiego 😀
Mnie ostatnio męczy ochota na dziką róże. Uwielbiam 🙂
niesamowite te propozycje i te koktajle 🙂 a i muszę spróbować jarmużu bo wszyscy o nim mówią a ja nie miałam okazji spróbować nigdy 😀 dzięki za pomysły, pozdrawiam 🙂