Dzisiaj krótka recenzja książki Ewy Chodakowskiej „Przepis na sukces”.
Na początek kilka zdjęć książki:
Pierwsze strony w książce to krótki wstęp, w który Ewa Chodakowska opisuje swój przepis na zdrowy styl życia i mam wrażenie, że to wszystko co napisała sama Ewa, reszta książki pisana jest raczej przez ekspertów. No ale produkt musi się sprzedać, a Ewa dobrze wie jak sprzedawać swoje produkty.
Na początku książki znajdziemy również ankietę, która ma nas uświadomić jaki jest nasz obecny sposób odżywiania.
To co w tej książce unikalne to porady jak prawidłowo ułożyć swoją dietę, jak obliczyć kaloryczność posiłków i jak je komponować. Oczywiście wszystkie te informacje bardzo łatwo można znaleźć w internecie, ale z drugiej strony fajnie mieć to wszystko w jednym miejscu.
Znajdziemy w niej listę zakupów, opis niektórych produktów i takie podstawowe informacje na temat żywienia.
Po takich wstępnych informacjach rozpoczynają się przepisy podzielone na kategorie: śniadania, II śniadania, obiady, podwieczorki, kolacje. Przepisy są tak ułożone, że wybierając na chybił trafił posiłki z danych kategorii np. w przeciągu 3 dni, otrzymamy w przybliżeniu taką samą sumę kalorii w ciągu dnia
Na końcu książki znajdują się 3 grupy treningów na płaski brzuch i szczupłą talię. Do książki dołączona jest płyta z treningiem na płaski brzuch.
Moja ocena: przepisy są naprawdę super, wielki plus za wyliczenie kalorii oraz makroskładników w każdym posiłku. Śliczne zdjęcia i bardzo czytelny sposób przedstawienia przepisów. Minus za rozbieżność zdjęć i przepisów, czasem na zdjęciu są produkty, których nie ma w przepisie.
Ogromny minus za czcionkę tekstu pisanego, mieni się w oczach i bardzo ciężko się ją czyta. Na szczęście nie ma tego dużo.
Muszę przyznać, że z tą książką dietetyk nie jest za bardzo potrzebny osobie, która chce zrzucić zbędne kilogramy.
6 Responses
Byłam ciekawa tej książki, fajnie że o niej napisałaś 🙂
Chyba się pokuszę na tą książkę 😉 Albo postaram się ją wygrać poprzez metamorfozę, nad którą dość ociężale pracuję 😀
Ojej jak dobrze ze Cie znalazłam, tyle tu ciekawych informacji, wsìąkła..
Ojej jak dobrze, ze Cie znalazłam, tyle tu ciekawych informacji, zwyczajnie wsiąkłam..
Ja chyba jestem jakaś nie na czasie, ale ani nie ćwicze z Ewą Chodakowską, a nie nie stosuję jej przepisow 😉 Zarówno treningi jak i jadłospis komponuję sobie sama w zależności od potrzeb i to z dobrym skutkiem 😉
bardzo fajny blog
zapraszam do mnie http://paolciapolcia16.blogspot.com/