Nie skłamię jeśli napiszę, że ta naturalna pielęgnacja zmieniła moje życie! Wszyscy którzy mają cerę suchą, naczynkową wiedzą jaka może być problematyczna. W mojej pielęgnacji nastąpiły ogromne zmiany, a moja cera naczynkowa odżyła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Przez długi czas nie przywiązywałam wagi do pielęgnacji mojej cery, po prostu ją akceptowałam taką jaka jest – to że pękają mi naczynka, że przy gwałtownych zmianach temperatur, szczególnie zimą kiedy z mroźnego dworu, wchodzę do ciepłego pomieszczenia wyglądam jak burak, a także zaskórniki i bardzo przesuszoną skórę mimo ciągłego jej nawilżania. Akceptowałam je, bo nie wiedziałam że mogę to zmienić! Zmiana pielęgnacji cery i sięgnięcie po naturalne kosmetyki było strzałem w dziesiątkę! Z przyjemnością mogę polecić kosmetyki, które obecnie stosuję w mojej naturalnej pielęgnacji cery naczynkowej 🙂
Cera naczynowa – pielęgnacja:
Krem
Purite do cery naczynkowej to mój hit! Nie wiedziałam, że krem może być taki przyjemny, łagodny, że może tak pięknie się wchłaniać i działać prawdziwe cuda. Moje naczynka są prze szczęśliwe i w końcu nie pękają! W ogóle moja twarz nie jest już tak często czerwona jak była do tej pory i przede wszystkim przy gwałtownych zmianach temperatur nie zalewa mojej twarzy bordowy kolor, co często miało do tej pory miejsce.
Krem ma gładką konsystencję i ziołowy zapach. Zapach przy pierwszym nałożeniu trochę mnie draznił, ale przy kolejnych aplikacjach pokochałam go – jest przyjemnie odświeżający. Krem przechowuję w lodówce, więc każdego ranka na mojej twarzy ląduje chłodne, przyjemne „mazidło”. (Link do produktu)
Skład/INCI: Tillia sylvestris Wate, Aqua, Cetearyl Olivate, sorbitan Olivate, Prunus amygdalus dulcis (Sweet Almond) Oil, Centella Asiatica Extract, Musk Rose (Rosa moschata)Seed Oil, , Simmondsia Chinensis Seed Oil, Nigella Sativa Seed Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Butyrospermum Parkii (Shea) Fruit Butter; Benzyl Alcohol, Salicylic Acid, Glycerine, Sorbic Acid*; Cupressus Sempervirens (Cypress) Oil, Pelargonum Graveolens Oil, Mentha Piperita Leaf Oil
Demakijaż/Mycie/Tonizacja
Demakijaż
Do tej pory do demakijażu używałam mojego dwufazowego płynu DIY. Ten płyn świetnie sprawdza się jesienią i zimą, ale idzie lato i moja skóra (w sumie każda skóra) potrzebuje czegoś lżejszego, w związku z czym zdecydowałam się na lipowy płyn micelarny Sylveco.Skład: Allantoin, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Aqua, Benzyl Alcohol, Decyl Glucoside, Dehydroacetic Acid., Glycerin, Hydrolyzed Oats, Lactic Acid, Panthenol, Phytic Acid, Tilia Platyphyllos Flower Extract
Jestem z niego zadowolona. Nie podrażnia mojej skóry i ładnie zmywa make up.
Do demakijażu oczy używam płatków kosmetycznych, a twarz myję gąbeczką Konjac.
Mycie twarzy
Po demakijażu twarzy, gąbeczkę dobrze płuczę i ponownie dokładnie myję i masuję nią twarz. Używam do tego gąbeczki Konjac z różową glinką do cery wrażliwej. To dzięki Piggypeg poznałam to cudowne maleństwo. Super sprawa, polecam każdemu!
Jeśli ktoś z Was jeszcze nie słyszał o gąbeczkach Konjac to koniecznie musi to nadrobić! Gąbeczki te to naturalne, najbardziej delikatne i skuteczne produkty do oczyszczania skóry. Konjac delikatnie masuje skórę, stymuluje przepływ krwi otaz wspomaga odnowę komórek. Pozostawia twarz odświeżoną, odżywioną i do tego zawiera wiele naturalnych składników odżywczych takich jak: białko, węglowodany, żelazo, fosfor, cynk, miedź,witaminy: A, C, D, E, B1, B6, B12 i kwas foliowy.W zależności od cery możesz wybrać coś dla siebie
Tonizacja
Tonik jest w zasadzie ostatnim etapem mojej pielęgnacji. Nie stosuję żadnego kremu na noc, jedynie pod oczy ( o ile o nim nie zapomnę). Już od pół roku używam toniku odmładzającego marki EcoLab. Jest przyjemny, odświeżający i nie pozostawia uczucia ściągnięcia.
Skład: Sea Water, Alanyl Glutamine, Sodium Cocamphoacetate, Caffeine, Hyaluronic Acid, Simmondsia Chinensis Oil, Perfume, Potassium Sorbate
Pielęgnacja oczu
Pod oczy nakładam olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów lub masło shea. W najbliższym czasie planuję poszukać czegoś odżywczego z wit. C. Czekam na Wasze rekomendacje w komentarzach!
Inne (raz na jakiś czas):
- Peelingi
Odkąd zrozumiałam, że dla cery naczynkowej najlepszy będzie peeling enzymatyczny, nie stosuję żadnego innego. Obecnie używam peelingu marki Sylveco. Ładnie pachnie, jest delikatny, nie podrażnia mojej skóry i nie powoduje zaczerwienień.
Skład: Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Elaeis Guineensis Oil, Theobroma Cacao Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate, Lauryl Glucoside, Papain, Bromelain, Hydroxystearic Acid, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Tocopheryl Acetate, Pelargonium Graveolens Oil, Citrus Limonum Peel Oil, Allantoin, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Geraniol
Chętnie przetestuję też inne naturalne peelingi do cery naczynkowej, więc liczę na to że polecicie mi coś w komentarzach!
- Maseczki
Kiedy mam więcej czasu i potrzebuję chwili relaksu przygotowuje sobie maseczki. Póki co mam tylko 2 sprawdzone maseczki: z siemienia lnianego lub z glinki – białej lub czerwonej.
Maseczka z siemienia lnianego:
łyżkę siemienia lnianego zalewam szklanką wody i gotuje na małym ogniu, w momencie zgęstnienia wody zdejmuję z gazu i odstawiam do ostudzenia.
Papki z siemienia lnianego nie nakładam bezpośrendnio na twarz! Na twarz kładę gazik, a dopiero na niego papkę z siemienia, maseczkę trzymam na twarzy max 15 minut.
- Serum
Raz w miesiącu na oczyszczoną skórę twarzy nakładam niewielką ilość keratyny z elastyną marki BingoSpa delikatnie ją wklepując. Na twarz nakładam bardzo niewielką ilość specyfiku.
No i dobrnęliśmy do końca 🙂 tak aktualnie wygląda moja pielęgnacja.
Dajcie znać w komentarzach jakie jeszcze fajne naturalne produkty możecie polecić do cery naczynkowej!
___________________________________________________________
Zobacz więcej wpisów z kategorii uroda oraz najważniejsze wpisy:
8 Responses
Witam
Dziś przypadkowo trafiłam na Pani wpis o cerze naczynkowej. Czytałam jak o swojej cerze. Myślę, że skorzystam z tych rad i kosmetyków naturalnych, które już zaczynam wprowadzać w moją pielęgnacje. Chciałbym jeszcze zapytać jaki Pani używa podkład?
Aktualnie stosuję Rimmel Wake me up i sprawdza się u mnie super. Próbowałam przejść na kosmetyki mineralne, stosowałam Annabelle Minerals, ale moja naczynkowa cera się z nim nie polubiła, zamówiłam teraz podkład mineralny w płynie Zuii Organic, zobaczymy jak on się sprawdzi. Chciałabym wprowadzić też naturalne kosmetyki do make up i jeśli mi się uda na blogu wyląduje taki wpis 🙂
Z peelingów enzymatycznych polecam Ci peeling marki Norel 🙂
O dzięki, przetestuję przy najbliższej okazji 🙂
ciekawy i bardzo przydatny post 🙂
Dzięki 🙂
Bardzo przydatny wpis, akurat sama mam cerę skłonną do zaczerwień i pękania naczynek. Krem i peeling na pewno trafią na listę zakupową 🙂
Rimmel Wake me up, także go używam i też jestem zadowolona bo nie wchodzi w pory i jest nawilżający co do cer tego typu jest najlepszy. Trochę mnie denerwuje, że jest w nim tyle drobinek, czas i go mieszam z innym podkładem.